13 lipca 2015

life lately June/July

Hellou :) Jak minął Wam weekend? My spędzamy nasze na full power. Staramy się jak najintensywniej wykorzystać nasz wolny czas i udowodnić sobie, że wakacje w mieście też mogą być fajne.

Hello :) How was your weekend? We're spending ours at full power.  We're trying to use the most we can from our free time and to prove that vacations in the city can be also fun.

Ślub pozostawił nas z ogromnym bałaganem… ale i wielką motywacją na porządki i zmiany w życiu. Zainspirowana ubraniowymi poczynaniami Kasi Worqhshop (jej posty o capsule wardrobe znajdzicie tutaj) . Zebrałam się w sobie i spakowałam 3 torby ubrań do wydania. W nagrodę rozpieściłam się co nie co na promocji w drogerii by rozświetlić bure letnie dni jakie mieliśmy na początku. A pierwszy cieplejszy dzień udało się uświęcić miłym wieczorem z piwem :)

The wedding left us with a huge mess… but it also gave us a motivation for cleaning and changes in life. Under inspiration of Kasia's posts about capsule wardrobe (you can read them here) I gathered my strengths and packed 3 full bags of clothes to give away. As a reward I treated myself a little bit at sales to brighten the gloomy summer days. And the first warmer one was celebrated with a cool beer :)


Dalsza część lata i początek jesieni zapowiadają się ekscytująco, włączając w to remonty… Ale wynik tego może być bardzo pozytywny. W między czasie korzystamy z wolnego czasu. Staramy się odżywiać zdrowo i odkrywać nowe miejsca w mieście. Takie jak np wspaniały Muzeum Pałac Herbsta, który zachwyca wnętrzami z przełomu wieków XIX/XX.

The rest of Summer and early Fall are going to be pretty exciting. We're expecting some renovations but the outcomes will be good (at least we hope so). In the meantime we're trying to stay healthy and spend our free time discovering new places. Like this one Herbst's Palace Museum that shows beautiful spaces from XIX/XX centuries.


A na koniec wszystkie te wspomnienia staram się zamknąć w albumie Project Life :) 

And at the end I'm putting all our Summer memories in my Project Life album :)

4 komentarze:

  1. żebym ja potrafiła się tak zdrowo odżywiać.. ehh :P
    ja ostatnie dwa tgodnie spędziłam w domu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aj tam zdrowo :D po drodze, w ukryciu, gdy nikt nie patrzy opychamy się lodami :D:D

      Usuń
  2. Jaaak super, że wróciłaś do serii :)

    OdpowiedzUsuń